czwartek, 22 sierpnia 2013

Cuda wianki...to znaczy kolie ;)

Niedawno zaczęłam robić takie właśnie naszyjniki. Córa nazywa je koliami, bo tak są osadzone na szyi i wyglądają dość efektownie, no więc dobrze, niech zostaną kolie :)


Są delikatne, w przyjemnych dla oka barwach, z wplecionymi w odpowiednich miejscach błyskotakami :)


A zrobiłam ich już tyyyyle, bo wpadły w oko sporej ilości znajomych. Płci żeńskiej jak dotąd ;)








Jak Wam się podobają?
Jeśli choć trochę, polecam się i Wam: szydelkowo.beskidy@gmail.com




1 komentarz: